Śmieci towarzyszą nam na co dzień. Wraz z rozwojem cywilizacyjnym, zwiększa się ilość odpadów, które produkujemy. Dlatego tak ważne jest ich właściwe segregowanie. Jednak coraz częściej słychać pytanie: czy segregacja śmieci ma sens, skoro ostatecznie wszystkie zabiera ta sama śmieciarka? Odpowiedź na to pytanie jest bardziej skomplikowana, niż mogłoby się wydawać.
Nie warto segregować śmieci – mit czy faktycznie tak jest?
Jednym z powodów słabnącej wiary w konieczność segregowania śmieci jest mit o tym, że wszystkie odpady trafiają najpierw do jednej śmieciarki, a następnie do jednego miejsca składowania i tam degradują w ten sam sposób. Nic bardziej mylnego! Samochody odbierające śmieci mają kilka oddzielnych komór. W zależności od rodzaju odpadów, stosuje się różne metody utylizacji i recyklingu. Zebrane surowce wtórne mają różne cechy i posiadają różną wartość.
Zbierając oddzielnie szkło, tworzywa sztuczne czy odpady organiczne, możemy je poddać recyklingowi lub przetworzyć w inny sposób, tworząc nowe produkty. Tym samym obniżamy koszty pozyskiwania surowców i ograniczamy zużycie energii potrzebnej do wytwarzania nowych przedmiotów. Ponadto, oddzielne składowanie odpadów pozwala na uniknięcie emisji szkodliwych substancji.
Segregacja śmieci to korzyść dla środowiska i naszego portfela
Innym powodem, dla którego warto segregować śmieci, jest korzyść finansowa. Oddzielne składowanie odpadów pozwala ograniczyć koszty utylizacji i przetwarzania, a tym samym wpłynąć na wysokość opłat za wywóz odpadów. Gminy i przedsiębiorcy, którzy sprzedają surowce wtórne, mogą korzystać z przychodów ze sprzedaży pozyskanych materiałów. Zatem warto zachęcać do segregacji, aby osiągnąć korzyści ekologiczne i ekonomiczne zarówno dla społeczeństwa, jak i biznesu.
